Łukasz Grabowski

marcin · 2011-03-06 20:51:08

Łukasz Grabowski-Redaktor serwisu igol.pl,jego specjalności to (Ekstraklasa,Liga Holenderska,Liga Hiszpańska,itd)

helvelius · 2011-03-07 23:22:56

Start ekstraklasy

Ruszyli! W końcu. Za nami już dwie kolejki naszej Ekstraklasy. I szczerze, dla mnie nie ma lepszej ligi.

Uczucie swojskości jakie daje mi oglądanie rodzimej ligi, przewyższa wszelkie wrażenia estetyczne jakie odbiera mój mózg podczas śledzenia znacznie silniejszych rozgrywek. Czasem się nad tym zastanawiam, bo na swój sposób jest to dla mnie niezrozumiałe. Jaki cudem mogę oglądać tę, momentami koślawą,ligę przez cały weekend? Jakim cudem patrząc na grę Barcelony mogę tęsknić, za meczami typu Cracovia – Legia? Szczerze mówiąc nie wiem, ale wiem, że żadne rozgrywki nie dostarczają mi takiej dawki emocji.

Ale koniec o moich odczuciach estetyczno-sentymentalnych, czas przejść do czystej merytoryki. Może to głupie, ale Jaga po rozegraniu zaledwie jednego spotkania w rundzie rewanżowej już przestała się liczyć w walce o mistrzostwo. „Żubrom” zwyczajnie może zabraknąć armat w wyścigu po tytuł. Bez Kamila Grosickiego Jaga wygląda blado, a trener Probierz chyba po raz setny musi się pogodzić z Tomaszem Frankowskim. Inaczej może być ciężko zająć miejsce na podium, nie wspominając o najwyższej na nim lokacie.

Problemem Jagi jest też to, że ich najwięksi rywale, czyli Wisła i Legia zaczęli rundę wiosenną dobrze. Szczególnie gra tych pierwszych może się podobać. Wydaje się, że w Krakowie dokładnie przemyśleli swoje zimowe transfery, bo jak na razie wszyscy nowi piłkarze „Białej Gwiazdy” są realnym wzmocnieniem tej drużyny, a nie, jak to często bywało wcześniej, zapchajdziurami.

Wielką niewiadomą jest Legia. Niby podopieczni Skorży wygrali derby Warszawy, ale tydzień wcześniej w meczu z Cracovią tak dobrze nie wyglądali. Dlatego z jednoznaczną oceną piłkarzy z Łazienkowskiej należy się jeszcze wstrzymać.

Podsumowując, gdybym miał wskazać mistrza po dwóch wiosennych kolejkach, to bez wahania wskazałbym na Wisłę. Ale na szczęście polska liga ma to do siebie, że jest nieprzewidywalna. Dlatego emocji nie powinno zabraknąć, aż do maja.

Łukasz Grabowski

helvelius · 2011-03-22 17:14:48

Dziwny jest ten świat

Chelsea, Valencia, Napoli, Hannover 96, Ajax, Stade Rennais, Legia. I analogicznie: +29; +9; +19; +3; +30; +11; -2. Te cyferki, to nic innego jak stosunek bramkowy wszystkich wcześniej wymienionych klubów. A co je łączy? Ano to, że na dzień dzisiejszy zajmują w swoich ligach trzecie miejsce. Teraz drogi czytelniku znajdź niepasujący do ogółu element... Tak, tak to Legia Warszawa.

Mamy do czynienia w polskiej Ekstraklasie z nie lada fenomenem, otóż drużyna posiadająca ujemny bilans bramkowy zajmuje miejsce na podium. Że jest to zjawisko niespotykane widać na pierwszy rzut oka. Drugi rzut oka na tabele innych lig i jesteśmy pewni, że to rarytas. Po drugim rzucie oka, chwila zadumy i wniosek... Jeżeli tak słabo grająca Legia jest w stanie utrzymywać się na podium od dobrych kilku kolejek, to jak słabo musi grać cała reszta? Na to pytanie niech każdy odpowie sobie sam.

Drugie zjawisko z gatunku tych niesamowitych w naszej rodzimej lidze to oczywiście Jagiellonia Białystok. W zeszłym sezonie Jaga, pod przewodnictwem Michała Probierza święciła triumfy. Zdobycie Pucharu Polski, utrzymanie się w lidze mimo 10 pkt kary, to wszystko robiło wrażenie. Jeżeli dołożymy do tego fantastyczny start w obecnym sezonie, to wydawać by się mogło, że rośnie nam w Polsce nowa siła. Otóż nie, nie rośnie. Po 11 kolejce podopieczni Probierza mieli 10 pkt przewagi nad Wisłą. Dziś po 19 serii spotkań ma 5 pkt straty... Osiem kolejek, 24 pkt możliwe do zdobycia, a Jaga uciułała ich ledwie 7. Słownie SIEDEM! W ośmiu spotkaniach! Ja dziękuję za takiego kandydata do gry w pucharach. Naprawdę.

Za to słowa uznania należą się Śląskowi Wrocław i Orestowi Lenczykowi. Chapeau bas. Drużyna, która po tej wspomnianej 11 kolejce była na 15 miejscu, wyprzedzając tylko Cracovie, mając w dorobku 10 punktów. Dziś Śląsk ma 28 oczek i zajmuje szóstą pozycję, w pokonanym polu pozostawiając kolejnych rywali. Czapki z głów.

Liga wkracza w ostatnią fazę, powoli, ale wkracza. Dlatego prośba do panów piłkarzy weźcie się do roboty i sprawcie, żeby nie brakowało emocji, a tytuł Mistrza Polski nie trafił w ręce zespołu, który zaliczył najmniej wpadek. Lepiej żeby wygrała drużyna, która najczęściej zwyciężała. Po prostu.

Łukasz Grabowski

Ostatnio edytowany przez helvelius (2011-03-22 17:20:34)

#1 2011-03-06 20:51:08

Łukasz Grabowski

#2 2011-03-07 23:22:56

Re: Łukasz Grabowski

#3 2011-03-22 17:14:48

Re: Łukasz Grabowski

Stopka forum